Ile kosztuje utrzymanie reklam podświetlanych?

Podświetlane reklamy prezentują się wyjątkowo niezależnie od pory dnia i roku. Wyraźnie informują osoby, które szukają konkretnej siedziby, przyciągają uwagę potencjalnych klientów mijających dane miejsce, ale nie tylko. Tworzą obraz wejścia, a czasem z innymi elementami całego lokalu, czy sklepu, a nawet firmy lub marki, jeśli wizerunek budujemy jako spójną całość. Taka reklama się opłaca i wcale nie musi kosztować wiele, podobnie jak jej eksploatacja.

Godzinne, dobowe i roczne koszty utrzymania reklam podświetlanych. Zasilanie

Koszty utrzymania reklam podświetlanych to przede wszystkim koszty prądu, którym są one zasilane. Reklamy podświetlane to wiele różnych rozwiązań, jednak najpopularniejsze są kasetony świetlne LED, ze świetlówkami i neonami. Mogą mieć różne formaty, wymiary, intensywność światła również może być różna. Jeśli interesują nas konkretne koszty, musimy wykonać projekt reklamy i zaplanować, jaki będzie pobór energii elektrycznej – godzinny, dobowy, roczny. Musimy założyć, czy reklama będzie pracować wyłącznie nocą (co nie jest szczególnie zalecane w większości przypadków), czy może wyłącznie w godzinach, gdy dane miejsce jest otwarte itp. Dopiero wtedy możemy oszacować, ile zapłacimy za prąd.

Dodatkowe koszty związane z utrzymaniem reklam podświetlanych

Do kosztów eksploatacji reklam podświetlanych możemy doliczyć także dodatkowe koszty związane z ich czyszczeniem i wymianą źródeł światła. Jeśli nie będziemy tego robić samodzielnie, bo reklama będzie wysoko, w trudno dostępnym miejscu lub po prostu nie będziemy chcieli wykonywać takich prac, od czasu do czasu skorzystamy z usług firmy, która oferuje czyszczenie i serwis reklam podświetlanych. Z takich usług nie będziemy korzystać często, a koszty nie będą wysokie. Po przeliczeniu na wydatek dobowy kwota naprawdę będzie minimalna. Reklama podświetlana w formie kasetonów, które stanowią nowoczesne szyldy, to dobra i opłacalna inwestycja w miejscach, do których chcemy zaprosić naszych klientów.

Wróć do bloga